jestem Polakiem
  • Kto to są…?
    22.10.2007
    22.10.2007
    Dzień dobry,
    zwrot „Co to są…?” jest poprawny, a czy „Kto to są…?” też jest prawidłowe? Czy raczej powinno się to pytanie zastąpić innym – „Kim oni są?”? Proszę o odpowiedź.
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Osobiście tam nie byłem
    3.11.2015
    3.11.2015
    Szanowni Państwo,
    kiedy powiedziałem znajomemu, że znam pewne miejsce, ale nie byłem tam osobiście, zapytał, czy można być gdzieś nieosobiście. Odpowiedziałem, że nie można, ale czasem pojawiają się w wypowiedziach takie puste semantycznie słowa, które po prostu coś podkreślają. Odrzekł, że idąc tym tropem, można by właściwie cofać się do tyłu, bo do tyłu podkreśla kierunek cofania. Zacząłem się zastanawiać, czy nie ma racji, tzn. czy być gdzieś osobiście nie jest po prostu pleonazmem.
  • Co może być powodem do dumy?
    10.04.2017
    10.04.2017
    Czy można być dumnym z bycia Polakiem, czarnym lub gejem? Czy to ma sens? W języku angielskim są gay pride i black pride, w polskim takie zestawienia są rzadsze, ale istnieje duma etniczna. Czy można być dumnym z faktu urodzenia się i wychowania w danym kraju, co jest niezależne od nas i nie jest też żadnym osiągnięciem? Wielu ludzi kwestionuje takie zwroty, twierdząc że nie mają sensu i dumnym można być wyłącznie z własnych osiągnięć. Chciałbym poznać Państwa (specjalistów od języka) zdanie.
  • Ile jest trybów w polszczyźnie?
    18.04.2003
    18.04.2003
    Spotykam się z tym problemem na co dzień: wcześniej uczyłem Polaków francuskiego, teraz uczę Węgrów polskiego. Gdy natrafiam na zdanie typu: „Powiedział, żebym mu dał…”, to tłumaczę moim uczniom, że jest to tryb łączący, mylnie przedstawiany przez polskie gramatyki jako przypuszczający. Przecież istnieje zarówno syntaktyczna, jak i semantyczna różnica między powyższą formą a podobną w zdaniu: „Wiem, że dałbyś mi, gdybym cię o to poprosił”.
    Wprawdzie kilku polskich gramatyków proponowało rozróżnienie między obu trybami (tak przecież odmiennymi), ale nie przyjęło się ono, mimo że ułatwiłoby życie nauczycielom tych języków, w których istnieje osobny tryb przypuszczający i osobny łączący (romańskie) i nauczycielom polskiego na Węgrzech. Istnieje zresztą wiele takich zjawisk, których inne niż tradycyjne przedstawienie ułatwiłoby dzieciom naukę języków (np. we francuskim pojęcie równoważnika zdania jest obce, uważam, że również i w polskim jest ono niepotrzebne). Czy nauka gramatyki polskiej nie powinna być w jakiejś mierze nastawiona porównawczo, aby dzieci nauczyć, że nie wszędzie na świecie ludzie myślą takimi kategoriami, jakie zostały zdefiniowane (dość dawno temu na dodatek) przez polskie gramtyki?
    Dziękuję za odpowiedź
    Arkadiusz Karski
    Bukowno / Budapeszt
  • akty leksykalnego zespolenia i Polacy-niegęsi
    23.03.2005
    23.03.2005
    Jak nazywa się akt połączenia wyrazów, będących w stałej, niezmiennej konstrukcji, w jedno słowo, np. oka mgnienie w okamgnienie albo po społu (jeszcze w Przedwiośniu) w pospołu?
    Jak napisać: (a) „Rej pisał o «Polakach-nie gęsiach»” czy (b) „Rej pisał o «Polakach-nie-gęsiach»”?
    Z poważaniem
    Marek Kielar
  • fajnopolak czy fajno-Polak

    29.10.2023
    29.10.2023

    Szanowna Poradnio,

    co państwo sądzą o słowie fajnopolak? Czy nie powinno być pisane fajno-Polak?

    Pozdrawiam

    Mira

  • Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania
    15.03.2011
    15.03.2011
    Szanowni Państwo!
    Zastanawia mnie pochodzenie przysłowia „Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania”. Zastanawia mnie fakt, że w języku angielskim funkcjonuje podobny twór językowy, jednak odnoszący się do Żydów, nie Polaków. Zatem: skąd wzięło się to powiedzenie i jakie było jego oryginalne brzmienie?
  • gdzie są Karaiby?
    8.07.2003
    8.07.2003
    Dziwna rzecz z tymi Karaibami. Nie ma takiego hasła w USJP ani w Polańskim, nie ma w Słowniku nazw własnych Jana Grzeni, starym ani nowym leksykonie PWN, nie ma w internetowych encyklopediach PWN-u i WIEM. Wszędzie są za to Karaibi (Karaibowie) jako plemię. I kiedy tak teraz sobie o tym myślę, to wymyśliłem, ze sformułowania typu perła Karaibów czy muzyka Karaibów mogą tworzyć dopełniacz od nazwy plemienia (Karaibowie), a niekoniecznie od nazwy regionu (Karaiby?). Nawet Federacja Wschodnich Karaibów, choć przyznam, że na siłę, też mogłaby obyć się bez mianownika Karaiby.
    Słowo Karaiby – z tego, co udało mi się znaleźć – występuje wewnątrz kilku haseł na stronach encyklopedii PWN oraz na stronach Wielkiej internetowej encyklopedii multimedialnej WIEM. Z kontekstów wynika, że raczej nie ma wątpliwości, że chodzi o mianownik w postaci Karaiby i że jest to określenie regionu. Tylko gdzie ten region jest i dlaczego słowa – jako samodzielnego hasła – nie ma w słownikach? Czyżby coś z nim było nie tak?
  • pół+Polak
    30.05.2006
    30.05.2006
    W jakiej sytuacji powinniśmy pisać pół-Polak, a kiedy pół Polak?
  • pra-Polacy czy Prapolacy?
    8.12.2011
    8.12.2011
    Szanowna poradnio,
    sufiks pra-/pre- 'uprzedni, wstępny, początkowy' z rzeczownikami zapisujemy łącznie, np. pradziadek. A jak zapisać tę cząstkę np. z wyrazem Polacy? PraPolacy? Pra-Polacy?
    Będę wdzięczna za odpowiedź.
    A. K.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego